Zapiekanki są cudowne w swej prostocie i ilości kombinacji składników, które możemy do nich wrzucić, czy też pozbyć się resztek z lodów. ;)
Ja wczoraj zrobiłam bardzo pożywna i całkiem zdrową zapiekankę z pełnoziarnistym makaronem, indykiem i brokułami.
Do zapiekanki użyłam:
2 jajek
200 g brokuł
120 g pełnoziarnistego makaronu
(ja miałam akurat świderki)
3 plastry żółtego sera
1 sznycel z indyka
1 mała cebula
przyprawy: curry, ostra papryka, pieprz ziołowy, sólPrzygotowanie:
Pokrojonego w drobną kostkę sznycla z indyka doprawiłam curry. Posypałam odrobiną ostrej papryki i ziołowym pieprzem. Następnie mięsko czekało przez 30 minut w lodówce, aby przyprawy dobrze się z nim połączyły.
Na rozgrzanej patelni "udusiłam" pokrojoną w pół - krążki cebulkę, potem dodałam indyka i smażyłam, aż się zarumienił.
Do wrzącej osolonej wody wrzuciłam makaron, a po 2 minutach dodałam do garnka brokuły. Gotowałam całość jeszcze przez 3-4 minuty. Następnie odcedziłam. (Takim sposobem zaoszczędziłam na myciu dodatkowego garnka). Makaron był al dente, a brokuły takie "akurat".
Teraz pora na serowo - jajeczny sos. Do dwóch roztrzepanych jajek dodałam bardzo drobno pokrojone 2 plastry sera [tak, wiem. trzeba było kupić startą mozzarellę, albo zetrzeć samemu. Niestety jestem przykładną biedną studentką, pozbawioną na stancji tarki. ;) ]. dokładnie wymieszałam i doprawiłam sola i pieprzem.
Do żaroodpornego naczynia zaczęłam układać:
Najpierw makaron z brokułami:
Następnie cebulkę i sznycel z indyka:
Pokrojony w paseczki plaster sera:
Kolejną (ostatnią) porcję makarony z brokułem. Następnie całość polałam sosem z jajek i sera. Trzeba uważać aby sos szybko nie spłynął na dno naczynia. Dlatego jeśli komuś nie zależy na "warstwach" zapiekanki, polecam dokładne wymieszanie całości przed wstawieniem do piekarnika.
Zapiekankę wsadziłam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piekłam przez około 40 minut. Zarumieniony ser jest oznaką, że zapiekanka gotowa. :)Porcja tej zapiekanki to ok. 360 kcal. Także całkiem dietetyczne danie,a naprawdę treściwe.
A Wy, macie swoje ulubione przepisy na zapiekankę? A może stosujecie metodę, " co mi zostało w lodówce-to wrzucę"? ;-)
Smaczne pozdrowienia przesyłam,
Ka.!