Opóźniony pociąg, tłok na dworku, niedziałające ogrzewanie i dłużąca się podróż, ale.. Jestem już w domu.! Zapach ciast, suszonych grzybów i babcia lepiąca pierogi. Nareszcie w powietrzu czuję, że Boże Narodzenie tuż, tuż..
Tymczasem chciałabym Wam złożyć najcieplejsze świąteczne życzenia. Mile spędzonego czasu w rodzinnym gronie, mnóstwa trafionych prezentów. I powodów do uśmiechu.! Żeby zjedzony piernik poszedł w cycki ;-)
Nie szalejmy w tym czasie z dietami, pamiętajmy jedynie o zdrowym rozsądku i umiarze. Jeśli poczujemy się już syte, nie nakładajmy dodatkowej porcji pierogów, a lepiej zaparzmy sobie aromatycznej herbatki. A po rodzinnej uczcie udajmy się na spacer.
Mi mój kochany pupil nie pozwoli spędzić całego dnia przy stole. Co w sumie wyjdzie moim "boczkom" na dobre..
Trzymajcie się cieplutko.!
A ja z moim Bronisławem, życzymy Wam cudownych i magicznych świąt.! ;*
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://otiscodzien.blogspot.com/
Ciekawie, Powodzenia w prowadzeniu bloga i szczęśliwego Nowego Roku. Polecam
OdpowiedzUsuńhttp://thevickyexperience.bloog.pl/ Nie mój blog, ale rewelacja. Mile widziany komentarz.