Do przygotowania ciasteczka takiego, jak na zdjęciu powyżej, potrzebujemy:
- banany (najlepiej mocno dojrzałe),
- płatki owsiane
- bakalie (rodzynki, orzechy włoskie, migdały, pestki dyni - co, kto lubi)A przygotowanie jest bardzo proste. ;)
Zgniatamy widelcem banany na dość jednolita masę.
Dodajemy płatki owsiane i bakalie, w takich proporcjach, aby utworzone "ciasto" miało zwarta konsystencję (czyli, żeby bananowa masa nie wylewała nam się spomiędzy bakalii).Formujemy ciasteczka. I wkładamy je do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut.
Po ok. 10-15 minutach dobrze jest sprawdzić, czy ciasteczka przypadkiem nie są już gotowe, czyli rumiane i da się je oderwać od folii.
Ja ciasteczka układałam na folii aluminiowej, którą delikatnie posmarowałam olejem za pomocą silikonowego pędzelka.
Ciasteczka były pyszne. Robiłam je z myślą zabrania w podróż powrotną z domu do Trójmiasta, ale zdążyły zniknąć z talerza zanim udałam się na pociąg. ;)
Myślę, że będę je jadła jako szybkie śniadanko. Biorąc pod uwagę fakt, że 4 razy w tygodniu mam zajęcia na 7 rano, takie upieczone wieczorem ciasteczka świetnie się sprawdzą na szybkie, a w dodatku smaczne i zdrowe śniadanko.
Muszę tylko pamiętać, że mimo, iż zdrowe, przez bakalie i banany są dość kaloryczne.
Na szczęście sa to tak zwane "dobre kalorie".
A Wy robiłyście już kiedyś takie szybkie i bez mączne ciastka? Jeśli nie, to gorąco polecam. :)
P.S. Czy Wy też tęsknicie już za wiosną? Bo ja mam dosyć pluchy i leżącego na trawnikach śniegu. Jak słońce nie przebije się zza ciemnych chmur, to wpadnę w depresję.. I jak to posumowała ostatnio moja koleżanka: Kwiecień plecień, bo przeplata. Trochę zimy, TROCHĘ ZIMY. :)
Gdy byłam na święta Wielkiej Nocy w domku i piekłam babeczki...
(Babeczki stały się już u mnie świąteczną tradycją)
Taki widok towarzyszył mi za oknem w kuchni:
Przez co miałam wrażenie, że jest grudzień i czekam na Boże Narodzenie..
No cóż. Czekam z utęsknieniem na wiosnę.! :))
Ściskam,
Ka.